Mroźna pierwsza połowa lutego zwiększyła zapotrzebowanie na ciepło

Bardzo niska temperatura jaka panowała w pierwszej połowie lutego spowodowała wyższe zużycie energii cieplnej naszych odbiorców w przekroju całego miesiąca.

Co prawda druga połowa lutego była już znacznie cieplejsza, jednak średnia dobowa temperatura za cały miesiąc była zdecydowanie poniżej zera.

Zmiany temperatury w lutym 2012 r. przedstawiono na powyższym wykresie. Maksymalna średnia dobowa temperatura w lutym wyniosła 8,10ºC, natomiast minimalna średnia dobowa temperatura to -15,10ºC. Miesięczna amplituda wyniosła więc aż 23,2 ºC.

W lutym średnia temperatura rzeczywista dla całego okresu wyniosła -3,67 ºC. W planie techniczno-ekonomicznym Spółki założono, że wyniesie ona +0,6 ºC (w którym zakłada się średnią z 18 lat dla danego miesiąca). Rzeczywista temperatura była więc o 4,27 ºC niższa od planowanej.

Biorąc pod uwagę dwa ostatnie lata, średnia temperatura dla lutego w 2011 wyniosła -2,8ºC,
a w 2010 -0,5ºC. Oznacza to, że tegoroczny luty był stosunkowo zimnym miesiącem.

Niższe temperatury przełożyły się na większą sprzedaż energii cieplnej. W styczniu wyprodukowano 77 488 GJ energii cieplnej, przy planowanej ilości 64 980  GJ. Wyprodukowano więc 119,2% planowanej ilości energii cieplnej.

Oznacza to, że w ujęciu średnim i bardzo uproszczonym, że użytkownicy Ciepła systemowego zużyli o 19,2% energii cieplnej więcej niż zazwyczaj w lutym. Przełoży się to na nieco większe niż przeciętnie rachunki za energię cieplną w miesiącu lutym. Analizując jednak cały sezon grzewczy, należy zauważyć, że zużycie energii cieplnej jest niższe od przeciętnego zużycia w ciągu 18 ostatnich lat o około 3%.

Zmiany produkcji a tym samym zmiany zużycia energii cieplnej w lutym przedstawiono na powyższym wykresie (PEC w Gnieźnie, dzięki zautomatyzowaniu i opomiarowaniu procesu produkcji, dostarczania i dystrybucji energii cieplnej dostarcza tylko tyle energii jaka jest pożądana przez użytkowników).

Z powyższej analizy wynika, że luty był jak dotychczas najbardziej mroźnym miesiącem trwającego jeszcze sezonu grzewczego. Podczas występowania silnych mrozów w Dziale Przesyłu istnieje pełna świadomość   zagrożeń jakie wynikają z  ewentualnych przerw w dostawie energii .

Oprócz  niedogodności z tytułu wyziębienia budynków również dłuższe przerwy w dostawie ciepła mogą doprowadzić do zamarznięcia instalacji bądź odcinków sieci cieplnej.

Dlatego istnieje pełna mobilizacja i koncentracja działań w ramach Pogotowia Ciepłowniczego skierowana na usuwanie wszelkiego typu usterek, przyczyn niedogrzewań  zgłaszanych przez Odbiorców  energii . W razie potrzeby kierowana jest do tych prac większa liczba pracowników wykonująca na co dzień  inne prace.

Podczas mrozów poniżej – 10 ºC temp. wody zasilającej osiąga temp. 120 ºC tzn. że uwolniona z rurociągów woda zostaje zamieniona w parę  dlatego należy postępować z wielką ostrożnością szczególnie podczas spuszczania lub napełniania instalacji wewnętrznej.

 Tak silne mrozy ujawniają niestety wszelkie niedogodności szczególnie w regulacji układów ogrzewania z których należy wyciągać wnioski na przyszłość i podejmować działania w celu ich wyeliminowania.

Przy bardzo niskich temperaturach w ciągu jednej doby do wytworzenia ciepła zużywamy około 3 wagonów węgla czyli około 200 t miału węglowego. Gdy zima była łagodna, a słupek rtęci zatrzymywał się na zerze, ciepłownia potrzebowała o połowę mniej węgla

Także pracownicy musieli wykazywać się wzmożona czujnością polegającą na częstszych kontrolach pracujących urządzeń dla zapewnienia prawidłowej ich pracy.

Praca na zewnątrz związana z nawęglaniem wymagała dodatkowych pracowników i pracy dodatkowego sprzętu ciężkiego (ładowarki). W wyniku mrozu zewnętrzna warstwa pryzmy węgla została zamarznięta na około 30-40 cm

Na kotłowniach gazowych bardzo niskie temperatury powodowały, że parametry i zużycie gazu oscylowały wokół maksymalnych wartości czego skutkiem były drobne awarie, które w porę usunięte nie powodowały dokuczliwych skutków dla odbiorców ciepła. Czasami awarie występowały po stronie odbiorców na co nie mieliśmy żadnego wpływu, niemniej jednak starliśmy się w miarę możliwości pomóc w każdej kryzysowej sytuacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *