Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Gnieźnie otrzymało 24 września certyfikat ISO. W jaki sposób takie wyróżnienie może pomóc w sprawniejszym funkcjonowaniu gnieźnieńskiej spółki, o tym rozmawialiśmy z prezesem Dariuszem Zamiarem i Sarą Gędek-Klejborowską, pełnomocnikiem zarządu ds. systemu zarządzania jakością.
Starania o uzyskanie certyfikatu ISO rozpoczęły się ponad rok temu, następnie zgodnie z obowiązującymi normami (ISO 9001, ISO 14001, ISO 18001) należało przygotować dokumentację przedsiębiorstwa, którą stopniowo, w zależności od potrzeb, porządkowano, aktualizowano lub przygotowywano od początku. Ostatecznie różne aspekty były brane pod uwagę przez audytorów z Bureau Veritas z Warszawy, którzy byli w Gnieźnie na początku września przez trzy dni, sprawdzając wszystkie procesy odbywające się na terenie PEC. Wynik audytu był pozytywny i certyfikat, którego ważność określono w dokumencie na najbliższe 3 lata (do 23 września 2018 roku) dotarł do siedziby firmy przy ul. Staszica kilka tygodni później. Czy to jednak tylko dokument prestiżowy, czy może coś więcej? Zapytaliśmy o to nowego szefa tej miejskiej spółki.
– Istotą działania spółki jest przede wszystkim wytwarzanie i dystrybucja ciepła systemowego, ale równie ważnymi aspektami są też: jakość podchodzenia do procesów wytwarzania i dystrybucji, jakość obsługi klienta i jakość wszystkich pobocznych procesów. Patrzę na to w ten sposób, że w konsekwencji mamy Zintegrowany System Zarządzania potwierdzony certyfikatem ISO, ale to pozwalało też nam tak zorganizować pracę, żeby przejąć zdecydowanie większą kontrolę nad wszystkimi procesami, które się w firmie odbywają, po to, żeby jakość naszych usług była wyższa – tłumaczy Dariusz Zamiar, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Gnieźnie. – Należy podkreślić, że według naszych źródeł, jesteśmy jedynym PEC-em w Polsce, który posiada certyfikat potwierdzający zgodność z trzema normami: ISO 9001, ISO 14001, ISO 18001 - dodaje Sara Gędek-Klejborowska, pełnomocnik zarządu ds. systemu zarządzania jakością.
Certyfikat ISO nie jest jedynym wyróżnieniem przyznanym przez niezależne instytucje. Ogólnopolska Strefa Gospodarki Dziennika Gazeta Prawna zakwalifikowała miejską spółkę do grona dziesięciu najlepszych PEC-ów średniej wielkości w Polsce. – Myślę, że to też jest potwierdzeniem wcześniej podjętych działań, które systematycznie są doskonalone i dzisiaj są tego efekty – dodaje D. Zamiar.
Wprawdzie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej nie bierze udziału w przetargach, które ISO często pomaga wygrywać, to jednak posiadanie certyfikatu wiąże się z innymi wymiernymi korzyściami. Jedną z nich jest możliwość pozyskania pomocy w postaci dotacji na rozwój, np. w ramach dotacji ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Należy zauważyć, że dzięki takiej właśnie dotacji pokryto część wydatków na modernizację kotła w ciepłowni C-13 przy ul. Spichrzowej, który został uruchomiony w ubiegłym tygodniu. Co ważne, planowana jest modernizacja jeszcze trzech innych kotłów i być może dzięki posiadanemu certyfikatowi, łatwiej będzie uzyskać wsparcie finansowe na te zadania.
Jakie jeszcze korzyści płyną z przyznania PEC-owi certyfikatu ISO? Okazuje się, że przykładów można wymienić co najmniej kilka. Jedną z korzyści jest większa świadomość pracowników np. w zakresie ochrony środowiska. – W PEC-u bardzo dużą uwagę przykładamy do ilości wytwarzanych odpadów. Naszym celem jest bowiem maksymalne ograniczenie ilości odpadów. To jest pewnego rodzaju wyzwanie na przyszłość, które zamierzamy zrealizować – mówi S. Gędek-Klejborowska. Wzrost świadomości pracowników, wynikający z wprowadzania pewnych norm oraz podwyższanie ich kwalifikacji poprzez różnego rodzaju szkolenia podnoszące poziom ich odpowiedzialności za wykonywaną pracę, to też wymierne korzyści. – Przed uzyskaniem certyfikatu konieczne było szczegółowe uregulowanie wszystkich spraw związanych z reagowaniem na sytuacje kryzysowe, jak np. postępowanie w przypadku wystąpienia awarii. Obecnie pracownicy działają według schematu, który pozwala na szybką i skuteczną reakcję, dokładnie wiedzą, jak mają postępować w danej sytuacji, co jest szczególnie ważne w przypadku poważnych awarii, gdy musimy szybko reagować, aby odbiorcy mieli dostarczane ciepło - kontynuuje S. Gędek-Klejborowska.
Źródło: www.informacjelokalne.pl z 30 października 2015 r.
Zdjęcie: Wojciech Orłowski – www.informacjelokalne.pl