Ostatnie kilka miesięcy obfitowało w same dobre widomości dla Odbiorców Ciepła systemowego. Tak jest także tym razem.
Odbiorcy Ciepła systemowego zapłacą mniej za zużycie energii cieplnej w styczniu. Stanie się tak dlatego, że po raz kolejny w obecnym sezonie grzewczym temperatura powietrza utrzymywała się na wyższym niż średnia dla tego okresu poziomie.
Oznacza to nic innego jak niższe rachunki za ciepło.
Zmiany temperatury w styczniu 2012 r. przedstawiono na powyższym wykresie. Maksymalna średnia dobowa temperatura w styczniu wyniosła 8,40ºC, natomiast minimalna średnia dobowa temperatura to -9,90ºC. Miesięczna amplituda wyniosła więc aż 18,3 ºC.
W styczniu średnia temperatura rzeczywista dla całego okresu wyniosła 0,56 ºC. W planie techniczno-ekonomicznym Spółki założono, że wyniesie ona -0,6 ºC (w którym zakłada się średnią z 18 lat dla danego miesiąca). Rzeczywista temperatura była więc o 1,16 ºC wyższa od planowanej.
Biorąc pod uwagę dwa ostatnie lata, średnia temperatura dla stycznia w 2011 wyniosła 0,8ºC a w 2010 -6,4ºC..
Wyższe jak na styczeń temperatury, przełożyły się na mniejszą sprzedaż energii cieplnej.
W styczniu wyprodukowano 67 275 GJ energii cieplnej, przy planowanej ilości 76 164 GJ. Wyprodukowano więc 88,3% planowanej ilości energii cieplnej.
Oznacza to, że w ujęciu średnim i bardzo uproszczonym, że użytkownicy Ciepła systemowego zużyli o 11,7% energii cieplnej mniej niż zazwyczaj w styczniu.
Dzięki temu podwyżka ceny Ciepła systemowego z początku sezonu grzewczego nie jest jeszcze zauważana.
Zmiany produkcji a tym samym zmiany zużycia energii cieplnej w grudniu przedstawiono
na powyższym wykresie (PEC w Gnieźnie, dzięki zautomatyzowaniu i opomiarowaniu
procesu produkcji, dostarczania i dystrybucji energii cieplnej dostarcza tylko tyle energii
jaka jest pożądana przez użytkowników).